22 kwietnia 2011

ORANGE: Miś wiecznie żywy

Po raz pierwszy od kilku lat zajrzałem do salonu Orange jako klient. Tak szczerze, to chyba do salonu ze znaczkiem Orange po raz pierwszy - ostatnie, co pamiętam, to jeszcze salon Idei, znajdujący się dokładnie w tym samym miejscu.
I co? I nic. Przez te lata nic się nie zmieniło. Oczywiście zmienił się wygląd, zmienili się ludzie. Ale pozostał Duch. Duch kultury korporacyjnej. 
Duch mówi, żeby klienta rąbać jak tylko się da. Ponieważ troszkę się spieszyłem, więc nie pozwoliłem obsłudze na rozwinięcie się w charakterze Pinokia, ale odnotowałem, że próbowano mi wcisnąć abonament zamiast prepaida, "bo taniej". 
Po to, abym mógł zostawić w salonie całe 20 zł (słownie dwadzieścia złotych), obsługująca mnie osoba stukała w klawisze przez mniej więcej 3 minuty. Następnie wydrukowała 3 kartki A4, z jedną z nich musiałem udać się do kasy, gdzie... Gdzie kasjerka, przy użyciu kalkulatora przez kolejne 3 minuty pieczołowicie zliczała zapłacone kwity. Kartka A4, którą miałem podać kasjerce oczywiście nie mieści się w szufladootwór typu PKP do komunikacji petent-urzędnik. Niezrażony tym wcisnąłem go krótszym bokiem, gniotąc niemiłosiernie, co wywołało nieomal grymas bólu na twarzy kasjerki. Na szczęście pieniądze się tam zmieściły, a podstemplowaną kartkę dostałem z powrotem tym samym szufladootworem, ale złożoną na pół (widać doświadczenie zawodowe albo skutek szkoleń i treningów z zakresu obsługi klienta :-).
A przy sąsiednim stanowisku (w końcu miałem trochę czasu, żeby popodsłuchiwać i popodpatrywać) okazało się, że klient z problemem - jeśli nie jest Klientem Bez Krawata, nic nie załatwi. Dopiero zdjęcie krawata spowodowało jakiekolwiek zainteresowanie problemem. Ale nie samym klientem.

14 kwietnia 2011

Blupill czyli matrix

Pamiętacie film "Matrix"? W jednej z decydujących scen filmu główny bohater słyszy takie słowa:
"Jeśli weźmiesz niebieską pigułkę, obudzisz się we własnym łóżku i uwierzysz, w co zechcesz. Czerwoną - zostaniesz w krainie czarów i pokażę Ci, dokąd prowadzi królicza nora".
Odnoszę wrażenie, że twórcy projektu blupill, od dziś zwanego KillBill, wzięli właśnie niebieskie pigułki i żyją w stworzonym przez siebie Matriksie. Dzisiejsze spotkanie zostało zapowiedziane jako zamknięte wydarzenie, dla wybranych dziennikarzy i blogerów, a miejsce spotkania trzymane jest w tajemnicy. Aha, i jeszcze "spotkanie o którym będzie głośno, nie tylko w Polsce".
Praktycznie dowiedzieliśmy się tyle, że usługę optymalizacji uruchomiono również dla kart przedpłaconych. Wszystkie inne poruszane kwestie "są w przygotowaniu" ale... są tajne. Jawne jest tylko to, że mafia operatorów dybie na biedny start-up.
Jedno, co trzeba przyznać, to że lider (chyba) projektu, Sebastian Barylski, albo ma olbrzymie wrodzone umiejętności, albo przeszedł naprawdę dobre szkolenie, bo swoją opowieścią, narracją i sposobem budzenia emocji przypomniał mi stare, znane spotkania amwayowskie, obecnie zastąpione konferencjami Steva Jobsa.
Nic więc dziwnego, że fanbojom tajemnicze wydarzenie się podobało :-)

25 marca 2011

Kurs Jobsa



Wielebny raczył wyznaczyć kurs dolara amerykańskiego względem polskiej złotówki. W zależności od widzimusię, przebitka wynosi od 17 do 32%.


Przypomnijmy, że Wielebny każdorazowo ustala kurs w momencie wejścia nowego świetlanego produktu na lokalny rynek, a kurs ten się już nie zmieni (chyba :-). Tu skalkulowałem ceny nowego, genialnego iPada2 w stosunku do cen w Hameryce.

W każdym razie przebitka 32% jest niezła, i chyba w ostatnich kilku latach najwyższa.

28 lutego 2011

Pokazać niewidzialne

Grupa Norwegów postanowiła pokazać coś, czego - logicznie rzecz ujmując - pokazać się nie da. Przy użyciu specjalnie skonstruowanego przyrządu pokazali... zasięg sieci Wi-Fi w Oslo.






Aż chciałoby się coś takiego obejrzeć, np. dla zasięgu sieci komórkowych. Na przykład w Warszawie :-)

Podziękowania dla W.G. za podesłanie informacji.
Zdjęcia z "making of" na http://www.flickr.com/photos/timo/

25 lutego 2011

Możesz więcej?

Wyniki finansowe PTC zostały już skomentowane na setki sposobów. Mnie zainteresowała tylko jedna tabelka:

Wyraźnie z niej widać, jaki wpływ na lojalność klienta ma kasa wydana na jego utrzymanie. W zasadzie u wszystkich operatorów cała para (i cała kasa) idzie w gwizdek pt. pozyskanie nowego klienta. Oferty utrzymaniowe, jeśli są, to wywołują uśmiech na twarzy potencjalnej ofiary. No chyba, że mówimy o kolekcjonerach "telefonów za złotówkę" - tu PTC jest mistrzem.
Za kilka miesięcy będę miał okazję przekonać się, czy coś się zmieniło, a jeśli tak, to czy na lepsze.

28 stycznia 2011

Zakaz wykonywania zawodu posła

Tak zwane wypadki cypryjskie, zwane przez niektórych aferą meleksową, w połączeniu z wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto, nakładającego na oskarżonego zakaz wykonywania zawodu dziennikarza, natchnął mnie pewną myślą. Otóż przypomniałem sobie Konstytucję, a szczególnie jeden artykuł:

Art. 99.

3. Wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.

A jakby tak wprowadzić więcej zakazów wykonywania zawodu? Szczególnie zakazu wykonywania zawodu posła? Albo szerzej polityka? A na wszelki wypadek wzmóc to procedurą karną, chociażby z art. 212KK?

Myślicie, że wtedy zrobiło by się normalniej?


04 grudnia 2010

Do redakcji przyszedł list...

A dokładniej nie list, tylko faktury. I tak w zasadzie to nie przyszły, a tknięty jakimś przeczuciem zajrzałem do tzw. elektronicznego biura oszukiwania klienta (w skrócie eBOK). Kiedyś (ostatni raz w maju - sprawdziłem :-) przychodziło powiadomienie o wystawieniu faktury pocztą elektryczną, teraz - pewnie ze względu na oszczędność prądu i ekologię - nie przychodzą.

Moje zainteresowanie wzbudził jeden fragment dwóch kolejnych (nie)otrzymanych faktur:

W górnej fakturze dodatkowo intrygującą pozycją jest początek okresu rozliczeniowego (28 października). Po chwili przypomniałem sobie powód: od 1 do 27 października usługa była wyłączona z powodu jej przenoszenia pod inny adres :-)
Czekam teraz na SMS-a ponaglającego w sprawie płatności :-) Operator potrafi wysyłać SMS-y. Jeszcze.